Nawet sami nie wiecie,
Że tą stronę piszecie!


Koleżanka która dawno nie pisła:

Przepraszam że tak długo nie pisałam do Ciebie ale mam nadzieję że mi to wybaczysz. Chyba nie będę musiała jechać do programu "Wybacz mi" i z kwiatami przepraszać Cię że długo nie pisałam e-maili.



Ze złotej księgi:

Masz zwierzątko - jakie? ---Mam żółwia i papugi.
                       Opisz je: ---Żółw ma skorupę a papugi pióra.



Dotyczy tła z zeskanowanymi piórami:

...zrobiłam nowe tło do stron. Ale nie wystrasz się, nie zrobiłam Irce krzywdy. Ja te pióra zbierałam latami... (Irka to papużka)



e-mail od chłopaka:

Miałem dwa jajka i myślałem, że to już koniec. Aż tu pewnego ranka patrzę - jest trzecie, a potem jeszcze czwarte i piąte...
dalej w tym samym mailu:
...bo ja mam dużego niebieskiego ptaka...



O samiczce:

Zuzia znowu zaczęła znosić jajka. Kura jakaś czy co???



Z książki gości:
Zawiesiłam budkę lęgową i nie zniosła jajek!!!
Ktoś dopisał:
Nie zniosła budka jajek???



Pytanie w e-mailu przyszłego hodowcy:

...chodzi mi oto czy ptak gdy jest poza klatką i lata po mieszkaniu bałagani, np: jest w domu pełno piór na dywanach?
Moja odpowiedź:
Jak byś miała pełno piór na dywanach, to miałabyś łysą papugę!



Pytanie w e-mailu:

...i może wiesz co jest, że moja papużka wisi ogonem do góry a głową w dół...
Opowiedź:
Sprawdź, czy to nie jest nietoperz. Poznasz po błonie na skrzydłach.



Komentarz do propozycji wyścielenia budki lęgowej włochatą wykładziną (nie mój):

Jak już wczoraj pisałem to nie polecałbym żadnej tkaniny, bo i tak to osrają za przeproszeniem i nie uważam tego za dobre rozwiązanie.



Dość zabawny fragment o zachowaniu papużek:

Właśnie jak to piszę do Ciebie to wszystkie moje papugi lataja po pokoju (no prawie wszystkie bo jedna jest u Mariusza więc tylko 5 ale Zuzia siedzi w budce wiec 4) A Niebieskiej spodobało się takie kółko na klatce. I Niebieska ciągle przechodzi przez to kółko w tę i spowrotem. A potem zjeżdża po tym plastiku. Chyba się jej to niezmiernie podoba bo robi to już od 20 minut;) Nawet już przestała gryźć tapetę koło klatek. Wczoraj wlazła do budki a Zuzia była w środku i był niezły krzyk bo Zuzia bardzo broni tej budki, chyba boi się że ktoś jej ją zabierze?



...i jak stracił ten ogon, to wyglądał jak sroka...
(dotyczy falistej papużki)




Czy mogę papużce falistej do pary dokupić trochę większego ptaka (np. arę)



...i nie zgzdzam się z Tobą i udowodnię, że nauczę moją welonkę gadać... (welonka to rybka)



w Śmigus Dyngus
- Polałaś Irusię? (nimfę) I co powiedziała?
- Uciekła na koniec pokoju!



Spam, ale wyszło śmiesznie:
Ogladając Twoją stroną zdobyłem sporo ciekawych informacji, które pomogły mi w prowadzeniu własnej działalności.



...chciałem mieć psa... ...i przez tą pomyłę mam papugę. Ale może nauczę ją szczekać:)



Pietruszkę wolę podawać im często bo inaczej to dobierają się i niszczą mi moje paprotki.... A Kubuś od mojej koleżanki to ostatnio zajadał się suszonymi różami z wazonu.



...i tak goniliśmy tą papużkę cały dzień po ogródku, aż w końcu wieczorem złapał ją mój pies. Ale papużka ocalała, tylko pióra nie.



Pytanie:

7. Czy uciekaja przez okno?
Opowiedź:
Tak, jak jest otwarte. I przez otwarte drzwi też :-)
Pytanie:
8. Jakie naprawdę są?
Opowiedź:
Mają pióra, dziób, skrzydła i ogon :-)



Muszę Ci wyznać, heheh że Zuzia znowu zniosła jajko. Mieszka sama w klatce i znowu sie zaczyna nieść. Chyba pójdę z nią do weterynarza i każę mu ją dokładniej przebadać bo chyba genetycznie jest pomieszana z jakąś kurą ;)



e-mail (do mnie):
Dziołcha ty jesteś chyba choro na punkcie tych ptoków!!!
Odpowiedź:
Ja? Tak myślicie? A znocie jakiś medykamynt na ta bolonczka?
Tłumaczenie (tego już nie pisałam w mailu:)
Tak myślisz? A znasz jakieś lekarstwo na tą chorobę?

Myślę, że nikt nie poczuł się urażony.
Nawet wtedy, gdy rozpoznał siebie jako autora.
Jeśli poznałeś, że jest to fragment Twojego listu i chcesz abym go podpisała - napisz do mnie.
A jeśli masz w Swoich mailach coś podobnego - prześlij.
Zebrała z e-maili Małgosia.