Mam dwie papużki. Od jakichś 9 dni na dziobku jednej pojawił się biały nalot, zaczęły trochę odstawać piórka. Zachowanie pozostało bez zmian. Weterynarz zalecił obejrzenie języczka. Jeśli na języczku też jest nalot, to drożdżyca, jeśli nie - świerzbowiec. Żadnych zmian wewnątrz dzioba nie było i lekarz zalecił kurację na świerzbowca: Codziennadezynfekcja klatki i smarowanie dziobka lekarstwem. Zacząłem kurację 4 dni temu, w międzyczasie u drugiej papużki zaczęły się pojawiać te same zmiany na dziobku, ale ledwo widoczne. Po drugim smarowaniu wydawało się, że zmiany u obu patszków ustępować. Dziś, jakieś 2 godziny po smarowaniu, pierwsza papużka sfrunęła na dno klatki i zaszyła w kącie. Skrzeczała i nie pozwalała się zbliżyć. Potem wyglądało, że nie mogła ustać na nogach. Trzepotała się przez około dwie godziny na dnie klatki, po czym nagle ZDECHŁA! Jestem w szoku, jutro Wszystkich Święty ch i nie mam jak zwrócić się do specjalisty. Przeniosłem drugą papużkę do nowej, sterylnej klatki, usunąłem starą klatkę, wyczyściłem pokój. Proszę o jakąś radę na jutrzejszy dzień. Czy dalej stosować lek? Czy to może być niebezpieczne dla człowieka?
Nie stosuj już tej maści, ponieważ może ona wywoływać podobne objawy. Wprawdzie nie wiem co jest w składzie tego preparatu, a jedynie się domyślam. Podejrzewam, że jest tam za mocne stężenie leku, który w wiekszych dawkach może prowadzić do zejść śmiertelnych. Jeśli natomiast chodzi o stwierdzenie przyczyny choroby ptaków, to nie jest to do końca prawdą. U papug mogła też wystąpić grzybica (dermatofitoza). Drożdżyca rzadko "wychodzi" na zewnątrz ciała i atakuje głównie jamę ustną. Przypuszczalnie jeśli lek papużce pomógł to mógł to być faktycznie świerzb.

Lek. wet. Anna Ryś
Odstaw lek! (Nie napisałeś jaki to lek!) Świerzbowiec zabija, ale bardzo powoli. Najpierw robią się widoczne gąbczaste narośla na woskówce. Więc nawet jeśli to świerzbowiec, to przez te parę dni nic się nie stanie. Świerzbowca możesz leczyć olejem parafinowym. Smaruj woskówkę i łapki. Jeśli ma na woskówce ranki (mikroskopijne dziureczki), to możesz do oleju dodać odrobinę neomecyny, maści do oczu (wyciśnij ok 1 cm i zmieszaj z 3 kroplami oleju). Smaruj przez 10-14 dni. To nie zaszkodzi papużce. Ale tak zabijesz tylko samego świerzba. Larwy i jajka trzeba leczyć środkiem zapisanym przez lekarza. Dobrze zrobiłeś, że dałeś ptaszka do czystej klatki. Może nie pozwalaj mu latać przez kilka dni i wyczyść dokładnie miejsca, gdzie ptaki przebywały.

Gosia