![]() ![]() |
![]() |
![]() |
![]() |
||
![]() |
Jak obcinać pazurki
|
|
Papużkom długie pazurki bardzo przeszkadzają. Zaczepiają się
o dywan, o tkaniny. Pazurki jak są za długie, zaczynają
się hakowato zakrzywiać i może dojść do tego, że się ptaszek
zaczepi i zaplącze np. o firankę. Ale nie ma reguły, kiedy
i jak często obcinamy. Musimy co jakiś czas pooglądać sobie
pazurki, a już na pewno wtedy, kiedy zauważymy że zaczyna się
nimi zaczepiać.
|
![]() Na rysunku widzimy pazurki za długie (robi się "haczyk"). Wewnątrz pazurka widoczna jest żywa tkanka. |
![]() |
![]() Dobra długość i kształt pazurków. Właściwa średnica żerdki pozwala ścierać ich końce. |
Ale obcinanie pazurków ptaszka i mnie bardzo stresuje. Dlatego
staram się nie dopuścić do tego aby pazurki były za długie.
Najlepszym sposobem jest zape-wnienie ptaszkowi żerdek
o właściwej średnicy. Na rysunku widzimy dlaczego. Koniec
pazurka opiera się o drewno i w ten sposób się ściera. Żerdki
które kupujemy w sklepie najczęściej nie są odpowiednie.
Nie mają właściwej średnicy i są z tworzywa sztucznego. Dlatego
zróbmy żerdki sami. To żadna sztuka. Jako materiał najlepiej
nadają się gałązki wierzby i brzozy.
|
![]() |
Różne słyszałam opinie
na temat ściernych nakładek zakładanych na żerdki. Ja je
chwalę.
Są to kartonowe rurki przecięte tak, że można je wsunąć na żerdki różnych średnic i oblepione piaskiem. Papużka ściera sobie pazurki i dziobek. Ale po 3-4 dniach je zdejmuję, żeby ptaszek nie uszkodził sobie skórki na łapkach. Przeważnie wcześniej je sam obskubie. Nie zakładam też nakładki na wszystkie żerdki, tylko na jedną i to nie całą (3/4). Wtedy ptaszek ma możliwość posiedzieć na patyczku "nie ściernym". |
![]() |
![]() |
Ale jak już pazurki staną się za
długie, to musimy obciąć. Najlepiej obcinać w dniu, przy dobrym
świetle. Papużka ma w pazurku tkankę żywą. Widać ją dość
wyraźnie pod światło. Musimy bardzo uważać, żeby tej tkanki nie
uszkodzić.
|
![]() |
![]() Dobrze! Tak należy obciąć |
Pazurki przycinamy pod kątem jak na rysunku, około 1 mm od
naczyń krwionośnych. Najlepiej robić to gilotynką do paznokci.
Ja trzymam ptaszka w lewej dłoni, dając mu wskazujący palec
żeby oparł paluszki. Inaczej robi z pa-luszków
"kulkę". Łapię pazurek delikatnie gilotynką
i jak już jestem pewna, że mam ostrze w właściwym miejscu
(kąt i poza tkanką żywą) obcinam.
|
![]() |
Żle! Tak nie należy obcinać. Zły kąt. |
![]() |
|
![]() |
![]() |
tragedii nie ma. Ale jest to bolesne
i trochę trzeba odczekać aż się zagoi. Rankę przemywamy
wodą utlenioną i zasypujemy drobno sproszkowanym węglem
drzewnym. Musimy też zmienić żerdki na mniejsze, żeby ptaszek ranki
nie opierał o patyk.
|
![]() |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
![]() |